poniedziałek, 24 września 2012

Zimno...

Zimno...
Przyszła jesień
Zimna, deszczowa...
Blada, stanowczo nie kolorowa.
Niestety....
Szarobure niebo nie nastraja pozytywnie,
Choć wschód słońca był piękny...
Jak mi się nie chciało wstać...
Krótki sen, wiele myśli...
jedna myśl potrafi skrócić sen o parę godzin -
a co dopiero cała ich głowa ?
Wszystko się pętli zapętla i supła
Ech...
Czasem myślę - chrzanić to wszystko !
Zawiodłem siebie...
Ciebie...
Rodziców,
Teściów...
Wszystkich.
Zmieniła się ta wyliczanka...
bo zawiodłem Siebie.
A to niewybaczalne.
Jak z tym żyć ?
Nie potrafię spojrzeć w lustro -
nie dość że wyglądam naprawdę kiepsko,
to jeszcze ten żal do siebie w oczach...
cicha prośba o pomoc...
zmęczenie...
Pomóż...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz