środa, 22 sierpnia 2012

Poranek II

Idę... biegnę...
Na końcu widzę ... co widzę ? 
Nie wiem... ale biegnę... 
Chcę do domu... 
Dobiega mnie hałas, brutalnie łapie za głowę...
Porywa... 
Już nie biegnę... 
Oczy przyzwyczajają się do jasności i... Madzia.
Madzia ! Śpi, otulona moim pocałunkiem...
Hałas za oknem kosi trawę,
Sen uciekł.

Ja tez uciekam.
Do pracy, do obowiązków życia codziennego...
Chcąc nie chcąc - za coś trzeba kupić kwiaty...

Goniąc terminy,
                        ścigając myszką linie w autocadzie...
Znów uciekam.
Uciekam do światła... 
                                  do usmiechu... 
Uciekam do miłości...
                                Zamykam oczy...
Widzę Ciebie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz