szeptana do uszka,
grana na gitarze,
nigdy nie dokończona,
nowe zwrotki dopisze nasze życie...
Ach spij Mróweczko...
a ja także zasnę pod Twoją powieczką...
Otul się mym snem, uśmiechnij się Kochana...
będę nad Tobą czuwał do samego rana...
Zły duch nie przyjdzie, pajączki odgonię...
byle się wyspało Kochanie moje..
A Madzia nie chce spać... z laptopem wciąż markuje...
Późna już godzina, Madziu ! W łóżku Cię brakuje...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz