Dziś, dla odmiany, moja własna interpretacja piosenki Stinga - Fields of gold.
Pierwszy raz słuchaliśmy jej z Wymarzoną razem w styczniu 2008 roku, przez gg.
Madzia siedziała w Warszawie, na stancji, ja w Słupnie.
Rozmawialiśmy o muzyce i tak zeszło na Stinga. Przesłałem Jej ten utworek -
link do Youtube i oczywiście stwierdziła że go uwielbia ( jak całą twórczość Stinga).
Sam utwór powstał w 1993 roku w Lake House, w Anglii. Jeden z najpopularniejszych utworów tego
autora, wiele razy zagościł na składankach, firmując Jego pierwszy przekrojowy album w 1994 roku -
Fields of gold: The best of Sting 1984-1994.
Doczekał się wielu interpretacji, coverów. Ten blog jest za mały, żeby zmieścić wszystkie.
Pokażę wersje nie anglojęzyczne :
http://www.youtube.com/watch?v=BQ6JE3PgqoU - Włoski
http://www.youtube.com/watch?v=gv6XZfRKpSQ - Fiński
http://www.dailymotion.com/video/xevh8x_i-muvrini-sting-terre-d-oru_music - Korsykański
Wersje instrumentalne -
http://pobierz.wyszukiwarkamp3.it/7yAcYAe2MwT/kevin-kern-fields-of-gold
Cover :
http://www.youtube.com/watch?v=8f2tgTAReQ8
Czekam na polską wersję... może Cugowski ? ...
Wszystko to dlatego, że jest piękny. Czemu ? Nie wiem, spróbujemy to zinterpretować ;)
Rozkładając na czynniki pierwsze -
1) Muzyka - na mnie zrobiła duże wrażenie. Gitary, harmonijka, dudy (kobza)... gdy słyszę jak utwór się zaczyna mam ochotę usiąść i zagrać... na żywo musi robić ogromne wrażenie, szczęśliwcy usłyszą go już niedługo w Łodzi...
2) Głos - Sting. Nic dodać nic ująć. Tego Pana nie da się pomylić. Elektryzujący, stonowany głos powodujący drżenie oczu i łzy... Nie jedna kobieta przytula się mocniej słysząc ten utwór.
3) Tekst. Dochodzimy do sedna...
Tekst - ponadczasowa piosenka o miłości. Jest bohater, jest historia. Piękna historia...
Pamiętasz o mnie, gdy zachodni wiatr jęczmienia łan porusza...
A o słońcu zapomnisz na jego zazdrosnym niebie...
Gdy będziemy szli złotymi polami...
Wzięła swoją Miłość...
Popatrzeć na Nią...
Utonęła w Jego ramionach, utuliła włosami...
Pośród złotych pól...
On spytał: Czy zostaniesz ze mną ? Czy będziesz mą miłością ?
Pośród pól jęczmienia...
Zapomnimy o słońcu na jego zazdrosnym niebie...
Leżąć pośród złotych pól...
Zobacz ! Zachodni wiatr rusza się jak Ukochany pośród pól jęczmienia...
Więc poczuj jak Jej ciało drży przy Twoim pocałunku...
Pośród pól jęczmienia...
Nigdy nie składałem obietnic ot tak...
Zdarzało mi się je łamać...
Jednak obięcuję... do końca naszych dni
Będziemy spacerować wśród złotych pól...
Będziemy spacerować wśród złotych pól...
Wiele lat minęło od tych słonecznych dni...
Pośród pól jęczmienia...
Spójrz na dzieci biegnące ku zachodowi słońca...
Pośród pól jęczmienia...
Pamietasz o mnie, gdy zachodni wiatr jęczmienia łan porusza...
A o słońcu zapomnisz na jego zazdrosnym niebie...
Jak chodziliśmy złotymi polami...
Jak chodziliśmy złotymi polami...
Jak chodziliśmy złotymi polami...
MIŁOŚĆ !
Piękna, młodzieńcza miłość. Bezkres pól, delikatny wiatr... Młodzieńcza, beztroska miłość.
Piękna kobieta tuląc się tonie w ramionach swego ukochanego na bezkresnym polu Miłości...
On, zakochany, prosi Ją o wieczność. Prosi o miłość... patrząc w niebo wśród bezkresnych pól...
Mija czas, związek trwa... pojawia niezrozumienie.. Poczuj więc drżenie Jej ciałą... przypomnij
sobie wiatr na polach jęczmienia... Tak... nie zawsze było dobrze... ale w majestacie Jęczmienia
obiecuje przypomnieć te pola i do końca życia tylko po nich kroczyć...
Lata mijają od tych złotych pól... Ona patrzy na dzieci biegnące ich polami ku zachodzącemu słońcu...
Szepcze: Pamiętasz o mnie... pamiętasz jak tam chodziliśmy ? nowe pokolenie nastało... a my dalej
na tych złotych polach... Po wieczność.
Tak czuję tą piosenkę i tak ja się czuję, jak ten bohater. Można pobłądzić w życiu, niestety nasza droga
pełna jest niespodzianek i pułapek. Pamiętajmy jednak te złota pola, wiatr... On nigdy nie ucieknie. Zostanie
na zawsze. :* Spójrz na mnie Kochanie... i pamiętaj że Cię kocham. Spójrz na mnie - stoję na półce.